niedziela, 5 maja 2013

Testy czy gwóźdź trumny ?? cz.3

Trzeci dzień testów :))

Za nami daliśmy rade :D


  Jak dla mnie angielski prosty ale niestety boję się odsłuchu :(

  Zawsze była to dla mnie najprostsza część tych testów a tym razem, tragedia znaczy nie poszło mi jakoś źle czy coś ale po prostu odsłuch i w ogóle wszystkie testy gimnazjalne pisane były w auli . To dobrze ale z akustyką tego pomieszczenia jest tragedia :((

  Odsłuch tak mega się odbijał że prawie nic nie dało się usłyszeć na podstawie jedynie osoby które siedziały w pierwszych ławkach miały dobry odsłuch .

  I po podstawie kilka osób poszło do dyrektora.

  Po tym byli z panią od anielskiego i coś tam poprzestawiali i rzeczywiście odsłuch na rozszerzeniu był o niebo lepszy


Ale ni poszło aż tak źle żeby się załamywać :D

Od teraz już nie trzeba się martwić testami już nie długo Włochy i Ty !!!




 Do następnego posta 
Lili :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz