środa, 24 kwietnia 2013

Smutełki małe i duże

Heh

Dzień 24 kwietnia ogłaszam Karolinowym dniem smutełków dużych i małych .

Szczerze nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się tyle smutać w ciągu jednego dnia no cały dzień na to straciłam no i po co .

Nie było nawet sensu bo okazało się że powody z których smutam można powiedzieć że były urojone przeze mnie :(

Wszystko wyjaśnione teraz już dobrze ale jako dobra koleżanka przejmę troszkę smutełków od Patunii bo no bo my Patiś wiemy o co chodzi.

Smutełki też dlatego że nie masz w swoim życiu osób które cie nie zawiodą .

Zła informacja dla tych co lubią czytać mojego bloga :(((

Od soboty będę mieć małą przerwę , ponieważ wyjeżdżam do Włoch ,ale obiecuje nadrobię to we Włoszech będę na kartce spisywała codziennie moje myśli czyli mniej więcej to co pisze tu i jak wrócę to przepisze je tu wszystkie więc mam nadzieje będzie co czytać


Co do smutełków może nie jest aż tak źle mój piesio wrócił do domku chciałam dodać jego fotki ale są u brata na telefonie a jego nie ma w domu więc zrobię to jutro ,no nie ma w tym nic smutełkowego poza tym że operacja i leczenie jak dotychczas wyniosły prawie 2000 złotych . Ale pieniądze nie są tak ważne najważniejsze jest to że udało się go uratować



Smutełkowe zdjęcie na koniec 
Do następnego posta 
Lili
a no i zapraszam super dziewczyna prowadzi naprawdę ciekawego bloga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz